Wspólne sprawy

Żółwin 2017 – sukcesy i porażki

29.12.2017

Koniec roku to tradycyjnie czas bilansów, podsumowań i ocen. Oto nasze subiektywne zestawienie największych sukcesów i porażek Żółwina w ostatnich dwunastu miesiącach.

Sukcesy:
1. Żółwin nie został przyłączony do Warszawy. Dzięki masowym protestom samorządowców i mieszkańców PiS zarzuciło pomysł rozszerzenia Warszawy o przeszło 30 otaczających stolicę gmin.
2. Na kolejnym odcinku Nadarzyńskiej ładniej i bezpieczniej. Budowa ciągu pieszo-rowerowego między Słoneczną a Leśną oraz przebudowa skrzyżowania ze Słoneczną i Mokrą pokazują, jak mogą wyglądać żółwińskie ulice.
3. Szkolna nie tonie. Ci, którzy latami przeprawiali się przez rozlewisko w rejonie skrzyżowania z Polną, odetchnęli z ulgą po wykonaniu odwodnienia tego odcinka.

Porażki:
1. Masakra drzew piłą spalinową. Za sprawą tzw. lex Szyszko w Żółwinie wycięto ogromną liczbę młodych i starych drzew, oszpecone zostały m.in. ulice Graniczna i Słoneczna.
2. Upiorna „brama Żółwina”. Od lat trwają gminno-powiatowe waśnie, a skrzyżowanie Nadarzyńskiej i Kasztanowej pozostaje najniebezpieczniejszym i jednym z najbrzydszych miejsc w naszej wsi.
3. Dziury powiatowe i gminne. Co roku powiatowe ekipy wyposażone w maszyny cuchnące smołą kleją Nadarzyńską i Kasztanową. Liczba łat na tych ulicach zasługuje na umieszczenie w księdze Guinnessa. Ale nawet do takiego stanu nawierzchni wzdychają mieszkańcy niektórych żółwińskich ulic, choćby Młochowskiej i Leśnej. (ike)