sobota, 09 grudnia 2023

Żółwin, mazowieckie

Wspólne sprawy

200 lat temu w Żółwinie

03.07.2022


12 marca 1822 r. „Kurier Warszawski” w rubryce „Przyjechali do Warszawy” wymienił Antoniego Lasockiego, przedstawiając go jako obywatela z Żółwina.
Lasocki był wówczas właścicielem ziemskim, dziedzicem Żółwina, Kopanej - czyli dzisiejszej Tereni - oraz znacznie większego niż obecnie Grudowa (jego część przyłączono do Milanówka). Dziedzic mógł przyjechać do stolicy wyłącznie powozem, bowiem pierwszy odcinek pierwszej w Królestwie Polskim linii kolejowej – z Warszawy do Grodziska - uruchomiono dopiero w czerwcu 1845 r.
Antoni Lasocki bawił w stolicy w interesach, już 21 marca „Kurier Warszawski” opublikował ogłoszenie: „Dobra Żółwień, Kopana i Grudów w Powiecie Błońskiem o półtrzeci mili od Warszawy od Ś. Jana r. b. są do wypuszczenia w trzyletnią dzierżawę z wolnej ręki. Dobra te mają wysiewu 300 korcy w trzeciej części gruntu pszennego. Siana jest przeszło 600 fur, prócz tego zasianej koniczyny; mają opał, intraty gotowej kilka tysięcy, ogród owocowy znaczny, pastwiska tak dla owiec, jak bydła, zabudowania dogodne, teraźniejsze zasiewy jak najlepsze, i pola uprawne. Życzy sobie właściciel mieszkający w Żółwieniu, do którego udać się zechce interesujący, aby ciż już praktykowali gospodarstwem”.
Nazwa „Żółwień” pojawia się w dawnej prasie bardzo często, a i dziś niekiedy można ją jeszcze usłyszeć.
Przed dwustu laty Żółwin znajdował się w powiecie błońskim, który po uruchomieniu kolei warszawsko-wiedeńskiej utracił znaczenie na rzecz Grodziska.
„Półtrzeci mili od Warszawy” to dwa i pół mili polskiej, czyli ponad 21 kilometrów. Do stolicy można było dotrzeć przez Błonie lub Nadarzyn (znaną nam drogę wojewódzką nr 719 wybudowano dopiero w okresie powojennym).
Jedna trzecia gruntów nadawała się do uprawy pszenicy, sporą część – w tym w podmokłym Żółwinie – zajmowały łąki. Własny opał oznaczał drewno, które pozyskiwano ze znajdującego się na terenie majątku lasu.
„Ogród owocowy znaczny” znajdował się na terenie dworu w Żółwinie, w 1831 r. - zgodnie z ogłoszeniem w „Kurierze Warszawskim” – rosło w nim „przeszło 1000 drzew obrodzonych obficie”.
Ogłoszeniodawca szacował czysty roczny zysk (intrata gotowa) z gospodarstwa na kilka tysięcy ówczesnych złotych polskich, które potem wyparł rosyjski rubel.
Początek trzyletniej dzierżawy majątku miał przypaść na Świętego Jana, czyli 24 czerwca. W tamtym czasie wskazanie święta kościelnego zastępowało często datę.
Antoni Lasocki mieszkał w drewnianym dworze, który stał nieopodal wybudowanego w latach 50. XIX w. murowanego pałacyku przy dzisiejszej ul. Nadarzyńskiej. Budynek spłonął w czasie I wojny światowej.
Rok 1822 z pewnością nie zapisał się dobrze w pamięci mieszkańców Żółwina. 8 listopada „Kurier Warszawski” na pierwszej stronie informował: „Przed kilku dniami wieś Żółwień w Powiecie Błońskim ogniem spłonęła”. (ike)
Takie widoki przypominające dawny Żółwin są już rzadkością. Na zdjęciu: ulica Graniczna





skomentuj na FB

Tort burmistrza

03.10.2023

Trzechsetne spotkanie urzędującego od 2010 r. burmistrza Arkadiusza Kosińskiego z mieszkańcami gminy Brwinów przypadło na Żółwin. Z tej okazji burmistrz przywiózł ze sobą ogromny tort, obdzielono nim około stu osób, które we wtorkowy wieczór zapełniły salę i część korytarza przedszkola przy Nadarzyńskiej.

Zamknięcie skrzyżowania Szkolnej i Granicznej

20.09.2023

Od 25 września, jak informują tablice przy Nadarzyńskiej, zostanie zamknięte skrzyżowanie Szkolnej i Granicznej w związku z jego rozbudową.

Uboższy fundusz sołecki

31.08.2023

Fundusz sołecki na 2024 r. będzie o 12 tysięcy złotych mniejszy niż tegoroczny i wyniesie 64 538,30 zł – poinformował nas sołtys Żółwina Karol Marchwiak.

barometr

Jakie jest twoje ulubione miejsce spacerów?

podpatrzone


Żółwin
Żółwin

Żółwin pl - serwis internetowy mieszkańców Żółwina - © 2023 IKE - Usługi Literackie football manager online